Jeśli staniemy się dorosłymi czarodziejami, walczyć możemy nawet w domu. Należy pamiętać, że łatwo można zdemolować w ten sposób własne mieszkanie, a także że nie wolno używać zaklęć niewybaczalnych. Każdy, kto je wymówi, może się liczyć ze ściganiem przez aurorów.
Z uczniami, tymczasem, jest nieco inna sprawa. Zaklęć nie wolno im używać poza Hogwartem, bo wówczas mogą być wydaleni ze szkoły. Podobnie nie mogą po prostu machać różdżką na korytarzu. Jak ktoś was przyłapie, to może być naprawdę źle. Zaklęcia można zaś rzucać na lekcjach oraz... w Klubie Pojedynków, którego siedziba mieści się w lochach. Ale tam też obowiązuje kilka zasad. Przyjrzyjmy się zatem im.
Zacznę od tego, że posty muszą mieć odpowiedni charakter.

Zła wypowiedź

KTOŚ zbliżył się do KOGOŚ i wyciągnął różdżkę, celując w niego.
-Expulso ! -wykrzyknął, a zaklęcie trafiło w przeciwnika, sprawiając, że uderzył o ścianę.

Dobra wypowiedź

KTOŚ zbliżył się do KOGOŚ i wyciągnął różdżkę, celując w niego.
-Expulso ! -wykrzyknął.
Miał nadzieję, że zaklęcie trafi w przeciwnika i sprawi, że uderzy o ścianę.

Walka mniej więcej przebiega tak:

1. KTOŚ atakuje KOGOŚ.
2. KOGOŚ próbuje się obronić/poddaje się zaklęciu, czyli mówiąc krótko "obrywa"/próbuje się obronić i kontratakuje.

I tak dalej...

W oficjalnych walkach są sędziowie. Należy pamiętać, że nie ma po co robić z siebie superbohaterów. Nikt nie jest idealny i czasem się ma prawo zagapić. Nie można wiecznie unikać ataków, chyba, że jest się superbohaterem, a w takim razie zapraszam na inne forum, jak chcecie się popisać...